6. "Dziewczyna z pociągu" - Paula Hawkins

Tytuł: Dziewczyna z pociągu / The Girl on the train
Autor: Paula Hawkins
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 328
Data wydania: Październik 2015 


Książkę dorwałam przypadkiem. Czytając krążące po internecie opinie, nie byłam do niej zbyt przekonana.

"Dziewczyna z pociągu" jest debiutem Pauli Hawkins. Z tyłu okładki rekomenduje ją sam mistrz thrillerów- Stephen King czy pisarka, która już niejedno pióro połamała Tess Gerritsen. Wiec co z tą książką nie tak? 

Bohaterowie
Rachel przez 95% książki albo pije, albo rozpamiętuje starą miłość. Albo robi jedno i drugie. To ona jest tą dziewczyną z pociągu do Londynu. Ona jest obserwatorem. Ona jest tą drugą. Czytając nie umiałam jej polubić. Jak dla mnie Hawkins, aż za bardzo chciała pokazać fakt, że główna bohaterka ma problem z alkoholem. Każdy rozdział zaczynał się kacem i chwilową alkoholową amnezją. Nuuuuuda! 
Pozostali bohaterowie w powieści też skonstruowani "bez polotu".  Z jednej strony trochę za bardzo nadwrażliwi, a z drugiej tacy....takie mimozy.

Akcja
Tu akurat na plus, bo jest bardzo dynamiczna, bez zbędnych opisów przyrody. Opis z trzech punktów widzenia co nieco ożywia samą powieść.

Fabuła
Nasza główna bohaterka jeździ pociągiem codziennie do Londynu i obserwuje zza szyby biały dom. Jeździ i pije, albo jedzie na kacu i też pije... Pewnego dnia ukazuje się informacja o zaginięciu kobiety z obserwowanego domu i Rachel wydaje się że coś wie. Kontaktuje się z mężem zaginionej kobiety, jednak ani on ani policja, nie są przekonani zeznaniami alkoholiczki. A przebłyski nie są dobrym dowodem. 

Zakończenie
Mnie zaskoczyło. Obstawiałam kogoś innego. Ten element zdecydowanie plusuje, ale z kolei podtrzymanie tej akcji do samego końca trochę się autorce popsuło. Mimo wszystko zabójca niespodzianka.

Podsumowując... Książka niewątpliwie miała dobrze zorganizowany marketing i szumną promocję. Jest to thriller na pograniczu psychologicznego z kryminałem, ale bez fajerwerków. Jak dla mnie przereklamowany.

Moja ocena: 4/10 
Wasza Linka




Komentarze

  1. Ja niestety nawet zakończenia się domyśliłam... Jak dla mnie jeden z gorszych thrillerów, które przeczytałam.

    Pozdrawiam i zapraszam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja obstawiałam nową żonę, a tu taki psikus. Ale fakt, faktem, ksiażka baaaardzo przeciętna.

      Usuń
  2. Książkę przeczytałam jeszcze przed tzw. rozgłosem.Sam pomysł i fabuła są dość ciekawe.Jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia.Trochę to wszystko się ciągnie i ślimaczy.Jeśli ktoś dużo czyta wie,że nie jest to arcydzieło.Ale z mojego doświadczenia wielu osobom bardzo się ta lektura podoba.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, po przeczytaniu czułam ogromny niedosyt. Zakończenie przewidziałam, a momentami książka bardzo mi się dłużyła... Za plus uważam sam pomysł. Cóż, dużo szumu, spodziewałam się czegoś lepszego.

    Pozdrawiam!

    annrecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. O nie, skoro główna bohaterka jest alkoholiczką i jest to tak podkreślane, to książka nie dla mnie. Na pewno nie będę jej kupować, bo zwyczajnie będzie mi żal pieniędzy na nią, może jak bym ją dostała lub od kogoś pożyczyła... Nie mniej jednak twoja ocena 4/10 nie zachęca xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka przewidywalna, ale chyba należę do nielicznego grona osób którym się podobała. Oczywscie, że nie zasługuje na te wszystkie ochy i achy, ale nie była taka zła.

    Pozdrawiam,
    mariadoeseverything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski