41. "Niepokój" - Jesper Stein

Tytuł: Niepokój. Detektywistyczna seria o Axelu Steenie
Autor: Jesper Stein
Wydawnictwo: EditioBlack
Liczba stron: 456
Data wydania: 27 luty 2018


Kiedy pierwszego marca 2007 dochodzi do zamieszek w dzielnicy Norrebro, policja nie tylko z tego powodu ma ręce pełne roboty. Na cmentarzu, który znajduje się w samym centrum dzielnicy, kiedy policjanci pilnują jego terenu, dochodzi do morderstwa. Ciało, na pierwszy rzut oka wygląda jak jeden z demonstrantów. Znienawidzona policja znowu dała pokaz siły i unieszkodliwiła demonstranta? Dlaczego?
Dochodzeniówka zabiera się za śledztwo, które musi prowadzić po ciuchu ze względu na okoliczności.
Do akcji wkracza wicekomisarz - Axel Steen, znany ze swojego nieszablonowego prowadzenia śledztwa, wywierania presji na współpracowników oraz nie do końca etycznych metod działania. Ale ze względu na prokuratora i szychy kopenhaskiej policji musi działać grzeczniej.
Jak się potoczy akcja? Kto i czemu zabił?


Niepokój to mój pierwszy duński kryminał. Kocham skandynawskie klimaty, więc nie mogłam sobie odmówić przeczytania tejże książki. Jak na debiut, napisana jest szalenie lekko, bez zbędnych i przydługawych opisów (które są do bólu popularne w literaturze skandynawskiej - np. Nesser czy Larsson). Akcja jest wartka i na tych 456 stronach pędzi jak szalona. Momentami, aż za dużo na raz się działo.
Co do bohaterów - wiadomo, Axel Steen ma cechy tego zatwardziałego gliny. Lekko na myśl podczas czytania przychodził mi Harry Hole, z tym że Steen był bardziej ... ironiczno-sarkastyczny. No i miał rodzinę. Jakbyście się zastanawiali, co można robić z dzieckiem w weekend, to autor zaproponował wycieczkę do prosektorium :D  Bohaterowie są wyraziści i realni. 

Sama fabuła jest ciekawa, a powiązania poszlak ze sobą są przemyślane, a nie wzięte znikąd ot tak sobie. Obserwujemy jak kłamstwa, zemsta oraz zdrada spajają wszystkie wątki. Nie ma w tej pozycji spokojnych fragmentów, bo jak wspomniałam wyżej, akcja gna. Intryga, jak na debiut, jest poprowadzona całkiem sprawnie, a zakończenie zaskakuje. Nagle pojawia się coś, co wywraca domysły na drugą stronę.

Książkę polecam wszystkim fanom skandynawskiego klimatu lubiącym kryminały. Nie jest może bardzo krwawy, ale napisany z lekkością. Jeden, dwa dni Wam wystarczą na przeczytanie :)

Moja ocena: 6,5/10

Paulina
Na moim instagramie do niedzieli (25.03.2018) trwa rozdanie z Niepokojem.
Zapraszam do udziału :)

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu EditioBlack!


Komentarze

  1. Aktualnie czytam książki ze swojej "półki wstydu", ale nie wykluczam, że w przyszłości poznam bliżej tę książkę.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty i kryminały, więc możliwe, że przeczytam za jakiś czas. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Duński kryminał? Zaciekawiłaś mnie :) Lubię skandynawskie klimaty zarówno książkowe jak i filmowe, więc jak tylko będę miała okazję przeczytać tę książkę to zrobię to.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jeden czeka u mnie w kolejce, ale miło się zaskoczyłam :) Skandynawia zawsze i wszędzie :)

      Usuń
  4. Jakoś nie ciągnie mnie ostatnio do kryminałów. Raczej sobie go odpuszczę.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi naprawdę ciekawie, a że lubię kryminały, to postaram się przeczytać, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak będę szukała czegoś lekkiego, to chętnie się skuszę na tę pozycje ;€

    OdpowiedzUsuń
  7. O z chęcia kiedyś przeczytam, uwielbiam kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tytuł zachęca, sama fabuła zachęca i recenzja jest po prostu świetna, super napisana.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/cae-miasto-o-tym-mowi-fannie-flagg.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za kryminałami. Zazwyczaj nudzą mi się po stu stronach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapisuję na swojej liście, czuję się bardzo zaintrygowana!

    OdpowiedzUsuń
  11. Po ten gatunek póki co sięgam rzadko, bo od niedawna. Ale wydaje mi się, że będzie to idealna pozycja dla takiego laika jak ja ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię skandynawskie kryminały, ale o tym autorze jeszcze nie słyszałam :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię kryminały, ale ten nieszczególnie mnie zachęca. Raczej nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka zapowiada się ciekawie, jednak nie mam ochoty póki co na kryminały :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka mocno nie dla mnie, nie wiem nawet czy by się spodobała komuś z moich bliskich

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi intrygująco i choć rzadko czytam takie książki, na tą chyba się skuszę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety treść kompletnie do mnie nie przemawia, ale okładka ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nawet lubię takie klimaty, ale ta książka jakoś do mnie nie przemawia :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Okładka jest dosyć ciekawa, ale raczej w tym gatunku się zbytnio nie odnajduję.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski