138. "Winni jesteśmy wszyscy" - Bartosz Szczygielski

 Tytuł: Winni jesteśmy wszyscy
Autor: Bartosz Szczygielski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 391
Data wydania: 27.01.2021


Konrad Łazar zajmuje się tzw.białym wywiadem. W piątkowe popołudnie do biura firmy Safe Home, w której to Konrad pracuje, dochodzi do strzelaniny. Napastnikiem okazuje się pracownik Safe Home- Arkadiusz Ziębień. Na domiar złego, Arek popełnia samobójstwo na oczach reszty pracowników. Od tego momentu Konrad będzie musiał uporać się ze śmiercią, która będzie czyhać na jego bliskich. 

Na początku książki był...chaos. Zostaliśmy przez autora zasypani informacjami kto, co,jak,dlaczego i z kim. Po pierwszych kilkunastu stronach miałam wrażenie, że Bartek wysypał puzzle, ale na jedną kupkę po trochu z różnych pudełek. Aczkolwiek z czasem okruszki zaczęły rosnąc i się składać w sensowny bieg wydarzeń.
"Winni jesteśmy wszyscy" to bardzo dobry, polski kryminał. Akcja jest szybka, a lektura książki baaaardzo wciągająca. Moim zdaniem książka jest bardziej drobiazgowo przemyślana niż "Krok trzeci". Oprócz sporej ilości pracy Autora, myślę że do finalnego tak dobrego obrazu książki przyczyniło się wydawnictwo. Znając dotychczasowe książki Bartka w tej czuć swobodę, większy luz, ale jednocześnie zorganizowaną i konsekwentną pracę nad losami bohaterów.

Konrad jest postacią niby schematyczną, a niby dającą sporo świeżego powietrza w bohater powieści  sensacyjno-kryminalnej. Trudno mi go jednoznacznie zdefiniować. Jest to osobnik uparty, konsekwentny, mający więcej motywacji w chwili kiedy ma mniej do stracenia. Momentami odniosłam wrażenie że Konrad mimo doświadczenia w szukaniu informacji wyłączał myślenie i zachowywał się jak dziecko. Błądził po jasnych tropach czy ufał bezgranicznie wszystkiemu co usłyszał. Myślę, że Bartek chciał wykreować takiego zagubionego chłopca, który potrafi działać i jest zdeterminowany kiedy chodzi o bliskich. Nie polubiłam tego bohatera za bycie "ciapą" w momentach, kiedy powinien działać z zamkniętymi oczami.

Polecam z całego serca tym, którzy mają na zbyciu wolny wieczór, bo jeśli siądziecie i zaczniecie czytać "Winni jesteśmy wszyscy" na pewno łatwo jej nie odłożycie. Wręcz przeciwnie. Ci z Was, którzy lubią takie gatunki literackie a dodatkowo jesteście znużeni dosyć schematycznymi thrillerami to czym prędzej łapcie za tą książkę. Będziecie na maksa zadowoleni z dobrze wydanych pieniędzy i czasu jaki poświęcicie na tą pozycję.


9/10








Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski