183. "Porzuceni"- Maciej Kaźmierczak
W jednym z łódzkich parków zostają znalezione zakopane truchła psów. Gdy policjanci zaczynają kopać, pod zwierzętami znajdują zakopane ciało dziecka. Świadkiem tego makabrycznego zdarzenia jest Malwina Król - wychowawca pobliskiego domu dziecka.
Tego samego dnia z domu dziecka wybiega 9 letni Marcin w pogodni za psem. Chłopiec nie wrócił, a policjanci nie wiążą jego zaginięcia ze znaleziskiem w parku. Gdy pojawia się śledczy z Gdańska, gdzie przed trzema laty miał podobną sprawę do łódzkich policjantów dociera, że zaczęła si walka z czasem...
Porzuceni, podobnie jak poprzednia książka autora Nikt, bardzo mi się spodobała. Akcja była szybka, a Kaźmierczak skutecznie wodził czytelnika za nos. Podsycał nasza ciekawość podsuwając przerażające fakty, by po chwili wzbudzić wątpliwość czy to jest rzeczywiście prawa. Takie manewrowanie na granicy prawda-fałsz wprawnie łapie czytelnika i nie pozwala zbyt szybko odłożyć książki. Krótkie rozdziały sprawiają że historia jest czytelna.
Temat jest trudny, ponieważ mamy do czynienia z morderstwami dzieci. Na pewno nie jednego rodzica poruszą opisywane historie. Mnie natomiast ruszyły psy. A zamordowanie Gandalfa musiałam brać na dwa razy bo od razu oczy się pociły. Tak się nie robi! Krzywda dla frajdy na bezbronnym zwierzęciu i śmierć pieska/kotka zawsze mnie rusza. Dlatego tutaj ostrzegam wrażliwych- jest straszno na dwóch polach.
Bohaterów jest sporo, natomiast nie ma trudności z rozpoznawaniem kto jest kim. Każdy z nich walczy ze swoimi demonami i zaburzeniami. Każdy z nich jest na swój sposób porzucony, ale źródło tego uczucia jest inne. Brak miłości, pobyt w domu dziecka, odtrącenie przez partnera. Autor interesująco podszedł do opisów zaburzeń psychicznych głównego podejrzanego.
Zakończenie było takie...spokojne, ale mam wrażenie, że Kaźmierczak nie powiedział ostatniego słowa i jeszcze wróci do Malwiny i Tomasza. Gdybym miała powiedzieć, która książka podobała mi się bardziej to jednak Nikt. Może to kwestia tematyki, która w Porzuconych nie jest łatwa. Plus te psiaki...
Współpraca z Wydawnictwem Muza.
Książka czeka już na mnie na czytniku.
OdpowiedzUsuń