19. "Sekretna kolacja" - Raphael Montes

Tytuł: Sekretna kolacja / Jantar Secreto
Autor: Raphael Montes
Wydawnictwo: FILIA (Mroczna Strona)
Liczba stron: 400
Data wydania: 14 czerwiec 2017


Raphael Mantes jest młodym pisarzem z Brazylii. Ukończył w roku 2012 prawo i spełnia się pisząc scenariusze, opowiadania - te np.wydawane są w Playboyu czy Ellery Queen Mistery Magazine. Jego pierwsza powieść została finalistką konkursu literackiego w Säo Paolo. W Polsce pojawiły się dwie jego książki "Dziewczyna w walizce" oraz "Sekretna kolacja". Dzisiaj na tapetę bierzemy tą drugą.

Jesteś tym czym jesz, 
                  jesz to czym jesteś.
 
Copacabana. Czterech chłopaków z małego miasteczka postanawia wyrwać się z domu, zerwać z przeszłością i wieść dostatnie życie w Rio de Janeiro. Dante, pracuje w księgarni cały czas marząc o zostaniu kierownikiem albo menagerem w jakiejś dużej firmie, Miguel jest początkującym lekarzem, Hugo rozwija się pracując w kuchni, natomiast Leitão całe dnie się obija leżąc w łóżku, jedząc i grając w gry.
Parę miesięcy po zrobieniu Leitão urodzinowej niespodzianki, chłopaki zorientowali się, że są całkiem nieźle zadłużeni. Z ich niezbyt okazałych pensji nie są w stanie spłacić długu i wpadają na szalony pomysł. Kolacje z mięsa mewy kosztują grube tysiące, a zaproszeni goście są szczegółowo sprawdzani. Tyle z fabuły.

Niewątpliwie jest to ten typ książki, która albo wprawi nas w zachwyt, albo w obrzydzenie.
Nie przepadam za książkami jeśli narracja jest w pierwszej osobie, myślałam że z tą książką się nie polubię. Miłe zaskoczenie, ponieważ czytając Sekretną kolację, nie odczuwałam dyskomfortu związanego ze stylem prowadzenia narracji, a wręcz przeciwnie, chciałam więcej! Autor umiejętnie poprowadził tok myślenia i rozumowania bohaterów, bez niepotrzebnych wynurzeń, opisów i innych zabiegów, które bardziej przeszkadzają niż pomagają w odbiorze treści. 
Ze względu na tematykę, zabrakło mi bardziej szczegółowych opisów rozczłonkowywania "mew". Odniosłam wrażenie takiego trochę pisania 'po łebkach', jakby autor nie do końca przygotował się do opowiedzenia tej historii. 
Sama tematyka jest dosyć.... kontrowersyjna i mało popularna w książkach. Osobiście przeczytałam, łącznie z Sekretną kolacją, trzy pozycje opierające się na tejże tematyce. Jednak najbardziej zapadły mi w pamięć  "Czerwony smok" oraz "Milczenie owiec".

Jeśli ktoś polubił Hannibala Lectera, to może śmiało przyjść na Sekretną kolację
Czy smaczna? Tak. Mięso lekko słodkie, dobrze zamarynowane, świeże. 

Polecam poczytać, niekoniecznie przy spożywaniu obiadu....

A Wy, moi drodzy czytelnicy, mieliście okazję czytać coś od Montesa? Podobało się? Napiszcie w komentarzu :)

Moja ocena: 7/10

Paulina




Komentarze

  1. Mnie ta książka obrzydziła. Nie była w moim stylu. Jeszcze te polowania i nazwijmy to "ubojnia"... Nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten wątek był dla mnie z kosmosu, taki na siłe by jeszcze bardziej zszokować

      Usuń
  2. Cieszę się,że przeczytałam Twoją recenzję i tym samym oszczędziłam sobie czytania tej książki.Chyba bym nie przebrnęła.Zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam i chyba nie przeczytam :) Fabuła z opisy jest dość nietypowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, słyszę o tym pierwszy raz i chyba raczej po to nie sięgnę,
    pozdrawiam,
    https://justforthedream11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio lubię wystawiać mój żołądek na próbę przy krwawych książkach, chętnie sięgnę i po tę pozycję :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tej książki! Pozdrawiam cieplutko https://ksiazkialeksandry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. A już myślałam, że nigdy nie znajdę nikogo innego, kto również nie lubiłby narracji pierwszoosobowej! Kurczę, w końcu! Ale wracając do samej książki - słyszałam, myślałam, ale się nie zdecydowałam. Może kiedyś do niej dotrę, raczej mnie nie obrzydzi, bo słowo pisane rzadko kiedy wywiera na mnie jakiś większy wpływ, niemniej serial Hannibal (a o nim wspominasz, prawda?) mnie interesował, obejrzałam nawet parę odcinków (klimat mi nie przypasował, niestety), więc może tutaj brazylijski pisarz poratowałby tematykę. Wszystko się okaże :)

    Pozdrawiam ciepło,
    S.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lubię narrację pierwszoosobową, więc książka z pewnością by mi się spodobała, zwłaszcza, że może wywołać obrzydzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Co prawda kusi, ale trochę się jej obawiam. Boję się właśnie tego, że w moim przypadku nie wystąpi zachwyt...

    OdpowiedzUsuń
  10. Rownież w tej książce zabrakło mi takich opisów. Uważam, że autor mógł ją jeszcze bardziej "obrzydzić". Ale mimo wszystko bardzo mi się podobała :)

    Pozdrawiam,
    https://xcarpelibrum.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Książkę czyta się lekko aczkolwiek temat lekki nie jest. Nie polecam czytać przed posiłkiem ani po aby uniknąć niespodzianek :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski