20. "Upadłe anioły" - Graham Masterton

Tytuł: Upadłe anioły / Broken angels
Autor: Graham Masterton
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 400
Data wydania: lipiec 2016




Upadłe anioły to druga część cyklu z przebojową panią komisarz - Katie Maguire (część pierwsza- Białe kości).
Akcja dzieje się w dwóch hrabstwach w Irlandii - Cork i Ross. Ktoś bardzo brutalnie morduje księży, uwzględniając tortury niczym wyjęte z czasów hiszpańskiej inkwizycji. Ofiary miały rzekomo bliskie związki z uczniami i członkami chóru Sierocińca świętego Józefa. Kto mści się na księżach? Kto aż tak bardzo ich nienawidzi, by fundować im takie katusze? Po co to wszystko?
Katie nie dość, że zmaga się ze śledztwem, to dochodzą do tego jej rodzinne problemy. Ukochany chce zostawić Cork i wyjechać do Stanów. Pani komisarz, choć jedną częścią serca jest z Johnem , to ta pokaźniejsza cząstka jest związana z miastem, rodziną, pracą... 
Kiedy Kościół jest w coś wplątany, nigdy nie ma oczywistego kłamstwa, co? Ale nigdy nie dostaje się też oczywistej prawdy. Tylko dymy, kadzidła i lustra.

Książka porusza temat pedofilii wśród księży. Masterton napisał mega dobry thriller, ukazując tą hipokryzję wśród zakonników jeśli chodzi o celibat. Ta kwestia jest tak drażliwa w tym środowisku, bez różnicy czy to Ameryka czy nasz mały kraj. Ale, co trzeba autorowi przyznać, pisze o to z taką lekkością, że aż miło się czyta nawet o niezapiętej na wszystkie 33 guziki sutannie.

Kolejnym plusem z jakim spotykam się w książkach tego autora, to fakt, że jego opisy, prowadzenie fabuły oraz stworzone postaci są szczegółowe. Nie znaczy to, że rozwleka się pisząc o liściach na drzewach. Broń boże! Są to szczegółowe opisy morderstw, uczuć, odczuć itd. Jest to napisane lekko, ale na tyle szczegółowo by się nie zanudzić ale zrozumieć i "zobaczyć" to wszystko. Czasami ma się wrażenie że ta krew kapie tuż obok Ciebie, te krzyki dochodzą z drugiego pokoju, a smród otacza Cię od rana. Ale robi to w taki sposób, że nie będzie Wam żal tych umierających bohaterów. 
Bez wątpienia mam chrapkę na kolejne części tej serii, bo Masterton ma potencjał. I te krwawe zbrodnie to jest to, co miśki lubią najbardziej:) A Wy czytaliście coś tego autora? Podzielcie się w komentarzu!
Do następnego!

Moja ocena: 8/10

Ściskam, Paulina






Komentarze

  1. Książka idealna dla mnie, tego jestem pewna! Tyle słyszałam o tym autorze,a jakoś nie miałam okazji poznać jego twórczości. Myślę jednak, że warto się zaopatrzyć w jego powieści, bo to ewidentnie moje klimaty! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej książce i bardzo mnie zaciekawiła. Bardzo lubię takie trudne tematy, tzw. "tabu" :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie po nią sięgnę. Masterton to już pewna marka, która w gruncie rzeczy raczej nie zawodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie napisany thiller a Masterton po raz kolejny pokazał swój talent do pisania tego gatunku powieści.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski