23. " Nocny film" - Marisha Pessl


Tytuł: Nocny film / Night Film
Autor: Marisha Pessl
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 768
Data wydania: sierpień 2017



W każdym wymyślonym kłamstwie kryje się ziarno prawdy.

Zdecydowanie coś w tym jest czytając Nocny Film.

Dziennikarz śledczy Scott McGrath jest szalenie wytrwałym i szalenie...szalonym. Porwał się z motyką na słońce i usiłował znieważyć niejakiego Stanislasa Cordove. Reżysera tak mrocznych filmów, że na samą myśl cierpnie skóra i seanse odbywają się po piwnicach. Po tej próbie, nieudanej swoją drogą, Scott jest skompromitowany w dziennikarskim świecie, bez pracy i bez perspektyw. Do czasu.
Na Mahattanie w opuszczonym szybie towarowej windy policja znajduje zwłoki młodej kobiety. Córki Cordovy. Scott nie wierzy, że młoda dziewczyna mogła ot tak ze sobą skończyć. Znowu zaczyna węszyć. Z pomocą w tym szalonym śledztwie przychodzą Nora oraz Hopper, całej trójce zależy na tym by rozwikłać zagadkę śmierci Ashley Cordovy, a Scott dodatkowo chce schwytać, nieuchwytnego Cordovę.

Przez pierwszą część książki się nudziłam, nie do końca czułam się porwana przez tą historię. Pessl bardzo dobrze stworzyła całą opowieść. Każdy wątek jest dopracowany. Ale... mam trochę wrażenie że aż za bardzo poniosła ją wyobraźnia. Stworzyła baaaardzo rozległy świat fikcji, z Cordovą, jego filmami, z bohaterami jego filmów, fabułą, postaciami głównymi, całym takim dążeniem od nitki do kłębka. Tylko czy ten kłębek był serio taki ekstra by te 740 stron były go warte? Moje odczucie po przeczytaniu zakończenia nie było wow, pomyślałam nawet że ktoś to stworzył taki obraz tej historii nie może zakończyć książki w taki...oczywisty sposób. Musi być coś więcej, a tu psińco. Nie do końca zakończenie mnie satysfakcjonuje.
W Nocnym filmie spotykamy się nie tylko z filmami mrożącymi krew w żyłach, ale Pessl umiejętnie wplotła wątki okultystyczne do całej tej opowieści. Faktycznie, jak już się wciągnęło w historię to czarna magia wkradała się do czytelnika. A przynajmniej realistyczne opisy plus czytanie po nocy robiło swoje :)

Nocny film wciąga, ale dopiero po czasie, by się rozpędzić w środku, a gdy kończymy czytać mamy wrażenie że dolecieliśmy na oparach...  Sam sposób pisania mi przypadł do gustu, nie ma zbyt dużego rozwlekania się, ale też nie jest to książka zasypana dialogami. Czytelnik za sprawą sprawnego pióra Pessl przenosi się w jej wykreowany świat, w świat tajemniczego Cordovy. I to jest na plus. Ma się wrażenie że ten cały Cordova istnieje na prawdę.


Podobało mi się samo wydanie tej książki, ponieważ oprócz tekstu została wzbogacona zdjęciami, wycinkami z gazet dotyczącymi Cordovy i jego filmów. A dodatkowo jak można przeczytać na ostatniej stronie (zaraz przed podziękowaniami) że została stworzona aplikacja. dzięki której możemy wnikać jeszcze głębiej w ponury świat Stanislasa. Aplikacja jest po angielsku. Nie sprawdzałam jej działania, ponieważ mój telefon chyba by tego nie udźwignął, no i aż tak nie byłam ciekawa zakulisowych smaczków.

Podsumowując po skończeniu książki odczułam niedosyt. Duży. Trochę mam wrażenie że akurat w tym przypadku mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią. Na plus na pewno fabuła, sam pomysł na nią, bohaterowie. Na minus-duży- zakończenie które powinno być z góralskim przytupem po takiej ilości treści, a tu mamy ledwo tupnięcie nóżką. Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała, ale nie wprawiła mnie w zachwyt. Była całkiem dobra. Nic poza tym.

Czytaliście?

Moja ocena: 6/10

Paulina 



Komentarze

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki ale muszę przyznać, że Twoja recenzja BARDZO mnie zachęciła. Do tej pory spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami na temat tej książki, więc Twoja była zaskoczeniem. Mam w planach ją przeczytać i jestem ciekawa po której stronie ja się znajdę- zadowolonych, czy może tych mniej :)

    Pozdrawiam, maobmaze ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę fajny i dobrze zrobiony post, bardzo miło się czytało :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, a do tej pory słyszałam same zachwyty na temat tej książki. Dzięki za rzetelną recenzję i ukazanie jej minusów!

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, książka stoi u mnie na półce, mam nadzieję, że jednak mnie nie zawiedzie, bo mam dosyć duże oczekiwania - to chyba pierwsza lekko negatywna recenzja tej pozycji, na którą trafiłam... W każdym bądź razie dziękuję za szczerość :)

    Pozdrawiam, she__vvolf 🐺

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zdumiona. :) Jest mnóstwo tak rozbieżnych opinii na temat tej książki, że pewnie sama będę musiała wyrobić sobie własne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie,że napisałaś szczerze o swoich wrażeniach. Mam na półce tą książkę i zmierzam ją przeczytać,ale do tej pory czytałam same pozytywne opinie.Ciekawe jak będzie moja😀

    OdpowiedzUsuń
  7. Tomiszcze naprawdę jest opasłe! :) Uwielbiam filmy, więc klimatem ta książka jest mi bardzo blisko. Jednakże miałabym problem z okultyzmem, bo strasznie mnie to przeraża!

    Pozdrawiam
    Kasia z mowmikate

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem trochę zaskoczona twoja opinia, ponieważ do tej pory czytałam same dobre na jej temat. Książka czeka w kolejce na moim czytniku i mam nadzieję że w końcu ja przeczytam. :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski