71. "Dobre miasto" - Mariusz Zielke

Tytuł: Dobre Miasto
Autor: Mariusz Zielke
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 482
Data wydania: 17 października 2018
 https://www.czarnaowca.pl/kryminaly/dobre_miasto,p1560067655

Lubiana przez wszystkich żona lokalnego biznesmena - Agnieszka Krynicka - zostaje zamordowana, pośród mieszkańców rośnie niepokój, rodzą się plotki i ploteczki, nie wiadomo kogo podejrzewać. Czy wywodząca się z Dobrego Miasta dziennikarka, odkryje prawdę? Czy zaufanie, którym obdarowała ludzi wokół siebie, nie zemści się na niej ?

Przyznam, że kiedy wydawnictwo zaproponowało mi tą książkę ze słowami, że nie jest łatwa, miałam dylemat czy ją przyjmować. Ale, że byłam po lekkiej książce, stwierdziłam, że wymagająca lektura będzie jak znalazł. No i była, ale po kolei.

Lubię książki, które wymagają od czytelnika czegoś więcej niż przelecenia wzrokiem po tekście. Takie, które zostają w głowie. 
Kiedy przeczytałam opis, pomyślałam, że wieje na pierwszy rzut oka schematem - morderstwo w małym miasteczku, podejrzani mieszkańcy, dużo tajemnic. Okazało się, że bardzo się myliłam.

Każdy z nas zna takie dobre miasto -  gdzie jedni żyją z dnia na dzień, bez ambicji, a druga część chce się jak najszybciej wyrwać. Zaczynamy od historii sprzed 30 lat, która na pozór nic nie znacząca, daje początek temu wszystkiemu co się zadziało. Niczym kula śnieżna tocząca się bo zboczu góry, kłamstwa, tajemnice i spiski rosną z biegiem czasu. 
Narratorów jest kilku, ale główne skrzypce gra Małgorzata Wolska. Dziennikarka, która wyrwała się z miasta od patologicznej przestrzeni. Wraca i mierzy się nie tylko z napisaniem tekstu życia o morderstwie Agnieszki, ale też ze swoją przeszłością. Chodzi,zadaje niewygodne pytania, kluczy...

Styl autora strasznie przypadł mi do gustu.Chociaż czasami czułam się zgubiona w tych wszystkich postaciach i wydarzeniach. Niektóre wydały mi się może nie tyle co zbędne, ale "nie wygadane". Są, ale nie miały miejsca by się rozgościć na kartach książki.

Fabularnie książka bardzo się broni, ale tak jak wspomniałam, byłam momentami przytłoczona. Autor dobrze prowadził czytelnika z jednej zagadki do drugiego niedomówienia. Dużo treści, mało dialogów co trochę wydłużało czytanie.

Dobre miasto to książka trudna. Nie zwiedźcie się powolna akcją-  nawet nie zauważycie, kiedy wsiąkniecie w dobre, a może do cna złe - miasto. Czekam na ciąg dalszy. 


Jedyny minus- tytuł ściera się z okładki... ;(

Moja ocena: 7,5/10 


Kamil - dzięki za polecenie tej książki!










Komentarze

  1. Trochę już o tej książce słyszałam i chociaż jest trudna to jednak myślę, że może mi się spodobać. Dobrze, że nie jest schematyczna, na pewno i mnie by wciągnęła. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski