114. "Piętno" - Przemysław Piotrowski [PRZEDPREMIEROWO]


Tytuł: Piętno

Autor: Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 464
Data wydania: 6.05.2020




Warszawski komisarz Igor Brudny ma swoje za uszami. W Zielonej Górze dochodzi do brutalnego morderstwa. Mężczyzna podobny do Igora jest poszukiwany,a Romuald Czarnecki - inspektor prowadzący śledztwo- nie wie czy może zaufać komuś z twarzą mordercy.


Zdanie : To jest zajebisty kryminał - opisuje doskonale co poczułam czytając "Piętno". 

Ale, żeby nie zostawiać Was z jednym zdaniem, mimo wszystko zacznę chwalić!
Po pierwsze petardą w tej książce jest okładka! Nie zwracam uwagi na okładki, nie jestem okładkową sroką, ale... przy Piętnie sytuacja miała się zgoła inaczej. Okładka zapowiada dużo i tak też się dzieje.
Fabuła jest pogmatwana, trup czai się w przysłowiowej szafie, a kiedy myślimy że wszystko wiemy, nie wiemy nic.
Igor Brudny jest cholernie wnikliwym i inteligentnym policjantem. Podczas śledztwa w Zielonej Górze ma wiele do stracenia, ale bez tego nie ruszy dalej. Polubiłam tego szorstkiego Pana bardzo! Ale nie tylko on jest świetnie napisany. Postaci drugo i trzecioplanowe nadają dobry ton tej książce. Tak powinno się pisać. Oprócz Igora moją sympatię zdobył Romek Czarnecki, który mimo nacisków uwierzył komisarzowi z Warszawy. 
Czytając czułam przeogromną złość i niesmak na to, do czego może doprowadzić jedna z grup społecznych. To jaki ma wpływ na młodych ludzi i jaką krzywdę im wyrządza. Temat niby popularny, ale w Piętnie czuć go bardziej.
Nie jest to książka dla osób wrażliwych. Opisy zbrodni wywołują dreszcze. Nawet u kogoś, kto "zjadł zęby" na tym gatunku. Z jednej strony obrzydzenie, ale z drugiej fascynacja działaniem. 

Piętno to książka mroczna, pełna strachu i mrocznych tajemnic. Nic w niej nie jest oczywiste, nawet zakończenie. Sama ostatnie kilkanaście stron czytałam prawie na wdechu bo chciałam wiedzieć wszystko natychmiast.

Panie Przemku - świetna robota! Czekam na "Sforę" i więcej Brudnego. Więcej mroku. Więcej tajemnic. 

Czy polecam? Oczywiście! To nie jest książka, obok której można przejść obojętnie.
Piętno wskakuje na moje prywatne podium. Piastuje pierwsze miejsce dzieląc je z Sercem Bartka Szczygielskiego. 
Obie książki tak samo porąbane i w obu jest charyzmatyczny bohater. A w tym wypadku to tylko na plus.


10/10





Komentarze

  1. Ostatnio ta książka dość często pojawia się na wielu blogach, a ja mam coraz większą ochotę, by ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski