165. "Ostatnie piętro" - Louise Candlish

 Tytuł: Ostatnie piętro / The Heights
Autor: Louise Candlish
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 384
Data wydania: 12.01.2022

W wypadku samochodowym ginie nastoletni Lucas. Wraz z kolegą - Kieranem jechali samochodem, oboje nie mając do tego uprawnień. Kiedy samochód ląduje w wodzie Kieranowi udaje się uciec. Za spowodowanie wypadku zostaje skazany na 2 lata pozbawienia wolności.

Matka Lucasa, Ellen, jest zbulwersowana niskim wyrokiem dla kolegi zmarłego syna. Kobieta zrobi wszystko by uprzykrzyć Kieranowi życie, kiedy ten wychodzi z więzienia. Nie dość, że nigdy nie lubiła tego chłopaka, to teraz ten wypadek przelał czarę goryczy. I jej niechęć przeradza się w obsesyjną żądze zemsty.
Czy jej nienawiść znajdzie w końcu ujście? 

Sięgając po książkę wiedziałam, że nie mam się co nastawiać na ociekające krwią opisy i zwłoki wypadające z każdej strony. Ostatnie piętro to zdecydowanie thriller psychologiczny. Historia matki, która w wyniku wypadku straciła swoje dziecko jest poruszająca i przerażająca jednocześnie. 
Ellen została przedstawiona jako matka - histeryczka, uważająca że jej dzieci są najlepsze, najzdolniejsze i najgrzeczniejsze. Za całe zło świata, które spotyka jej syna obwinia Kierana. Chłopak został przedstawiony jako typ spod ciemnej gwiazdy, bez ambicji i bez jakiejkolwiek kontroli.
Narracja prowadzona jest w głównej mierze z punktu widzenia Ellen. Według mnie lepsza w odbiorze była by narracja 3 osobowa. A tak dostajemy rozważania mega przejaskrawionej postaci, która wszystko widzi w ciemnych barwach.
Myślę, że autorka chciała by czytelnik zastanowił się nad sensem dobra i zła oraz ludzkich wyborów. Tego, w jaki sposób i często nad wyraz obarczamy winą nie te osoby, które powinniśmy. Niestety nie wyszło to aż tak dobrze. A szkoda, bo cały ten wątek miał cholernie duży potencjał.
Zakończenie to typowy plot twist, który sporo miesza. Za taki rozwój wypadków, autorce należą się gratulacje. Fakt faktem przypuszczałam, że tak to może się skończyć więc byłam miło zaskoczona, że autorka rzeczywiście poszła w tą stroną. Czy dobrą? Musicie ocenić sami.

Jeśli lubicie książki opowiadające o nie do końca zrównoważonych bohaterach w stylu domestic noir to Ostatnie Piętro będzie książką dla Was idealną. Mnie w odbiorze przeszkadzała pierwszoosobowa narracja Ellen - ta postać mi działała na nerwy. Ale ogólnie książka trzyma poziom debiutu autorki - Na progu zła.  

Dajcie znać jak Wasze odczucia.

Współpraca z Wydawnictwo Muza


6,5/10


Komentarze

  1. Będę czytała tę książkę. Jestem ciekawa, jak ją odbiorę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej po nią nie sięgnę, nie do końca odpowiada mi taka kreacja postaci.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski