175. "Wilcze lato" - Hans Rosenfeldt

Tytuł: Wilcze lato/ Vargasommar
Autor: Hans Rosenfeldt
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 404
Data wydania: 13.04.2022

Martwy wilk w pobliżu małego miasteczka na północy Szwecji.
W jego ciele znalezione zostają ludzkie szczątki. Zwłoki szybko zostają powiązane z krwawą i brutalną transakcją narkotykową a Hannah Wester wie, że to lato nie będzie takie jak zawsze...


Lubie skandynawskie kryminały, bo każdy jest na swój sposób inny. Wilcze lato to książka z rodzaju tych, które rozwijają się bardzo powoli i albo zaciekawiają czytelnika albo go nudzą. Ja akuratnie powoli wgryzałam się w historię policjantki Hanny, która oprócz sytuacji zawodowej nie zaznaje spokoju w życiu prywatnym. Jej małżeństwo przeżywa kryzys, a oboje z mężem mają swoje za uszami. Mimo wszystko kobieta wie i chce nad odbudowaniem swojej relacji popracować. Spodobało mi się, że autor podszedł do tego chłodno, ale nie pozbawiając emocji. Czytelnik mimo surowej narracji czuje doskonale niechęć, złość czy poczucie zrezygnowania głównej bohaterki. Rosenfeld nie tłumaczy zachowań jej i męża w sposób naiwny. Wszystko ma swoje podstawy, a dyskusja toczy się między dorosłymi ludźmi.

Sama sprawa kryminalna w Haparandzie powoli nas wciąga. Autor na samym początku daje nam drugie danie z wystawnego 5-daniowego obiadu, by z biegiem stron zaczął podawać nam przystawki. Taki zabieg sprzyja czytaniu, rozbudowuje naszą ciekawość co do dalszego przebiegu czytanej historii.
Nie ma w tej książce krwawych i przerażających opisów. Trup nie ściele się gęsto a mordercy nie wyskakują nam znikąd. Sprawę komplikuje fakt, że nie tylko Hannah i współpracownicy szukają narkotyków i pieniędzy, które zaginęły podczas tej nieudanej transakcji. Do gry wkracza tajemnicza Katia...
Myślę, że Wilcze lato spokojnie może posłużyć jako podstawa do scenariusza filmu akcji. 

Czekam na kolejną część cyklu. Rosenfeld solo jest tak samo przyjemny w odbiorze jak w tych powieściach pisanych wraz z Michaelem Hjorthem gdzie głównym bohaterem jest Sebastian Bergman. Bierzcie i czytajcie i absolutnie jej nie odkładajcie! :)


6,5/10


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski