185. "Zapomniana dziewczyna" - Karin Slaughter
Rok 1982 w małym miasteczku Emily Vaughn szykuje się na bal maturalny. Ale dziewczyna została wykluczona ze szkolnej społeczności więc nigdy nie było jej dane na nim zatańczyć.
Po burzliwej wymianie zdań z ex-przyjaciółmi Emily wraca do domu, ale nigdy do niego nie dociera. Jej śmierć nie została wyjaśniona.
40 lat później Andrea Olivier - agentka federalna zostaje oddelegowana do ochrony sędzi Vaughn. Pani sędzinie ktoś grozi, a ta boi się głównie o życie wnuczki i prawnuczki.
Andrea jest jedyna osobą, która docieka szukania sprawcy zabójstwa Emily.
Slaughter znaczy rzeź, ale w tym wypadku niewiele z tego dostajemy. Nie ma krwawych opisów, wybuchających bomb, rozrywanych członków. Mamy za to dramat rodzinny.
Akcja dzieje się dwutorowo - w roku 1982 gdzie narracje przejmuje Emily, oraz w 2022 kiedy działa Andrea. Obie historie się przeplatają. Rozdziały, których bohaterką jest nastolatka są przepełnione strachem i bezradnością.
Slaughter oddała nam charakter mieszkańców małych miejscowości, a w szczególności ich zacofanie. Emily jest ofiarą, która została perfidnie wykorzystana przez swoich "przyjaciół" na jednej z imprez. Dziewczyna orientuje się, że jest w ciąży. Niestety nie wie, kto ją zgwałcił i zapłodnił. Kiedy sprawa ciąży wychodzi na jaw, nikt nie staje w obronie nastolatki. Każdy ją obwinia za to, że komuś się oddała nie myśląc o konsekwencjach. Zastraszona dziewczyna zaczyna prowadzić swoje prywatne mini śledztwo, ale sprawa nie jest prosta. Każdy kłamie, nikt się nie przyznaje, każdy umywa ręce obarczając winą dziewczynę. Nawet jej rodzice pnący się po szczeblach kariery nie pozwalają córce na normalne funkcjonowanie, nie mówiąc już o jakimkolwiek wsparciu swojej córki. Autorka uchwyciła jak niewiele potrzeba by nasze plany zostały zdmuchnięte niczym płomień świecy poprzez fałszywe oskarżenia.
Natomiast historia Andrei pokazuje, że kobiety z biegiem czasu stały się mniej zastraszane przez środowisko i mniej poddane mężczyznom. Aczkolwiek autorka nie odpuszcza tematu manipulacji. Sekta, na którą trafia agentka federalna, jest o tyle ciekawa, że tworzą ją ludzie zamieszani w ciąże Emily sprzed 40 lat. Śledztwo nie jest łatwe, a zakończenie obu historii jest tak samo skomplikowane jakim skomplikowanym jest życie.
Zapomniana dziewczyna jednak nie będzie należeć do moich książkowych faworytów. Nieco przydługawe fragmenty mnie znużyły, a brak bardziej wartkiej akcji w wątkach agentki federalnej nieco ostudził czytelniczy zapał. Mimo wszystko jest to dobra książka nie omijająca trudnych tematów.
Współpraca z wydawnictwem HarperCollins.
Z uwagi na poruszane w książce trudne tematy, mam w planach ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń